Liczyłam te schody tyle razy, siedząc na widowni lub spoglądając na nie z góry sceny, z której schodziłam przypadkiem. Tym razem jednak schody stały się moją przystanią, na której przez dziewięć wieczorów tak chętnie przysiadałam. Stało się to w samą…
Różności
Różności od Doroty Sokołowskiej