Przez okno widok był taki: ulica, z jadącymi powoli samochodami. Wiadomo, strefa uspokojonego ruchu, czyli żadnych znaków i każdy jedzie wolno, bo nie pamięta, kto ma pierwszeństwo. Osiedlowa choinka migała światełkami, niebieskie z promocji, więc cała była w kolorze nieba….