Dziś są Twoje urodziny. Obudziłam się wcześniej, szłam do pracy myśląc o Tobie, świt rozlewał się szybko, natarczywie. Ostatecznie jest lato, pomyślałam, można pospać dłużej, poczekasz. Wir soboty wkręcił mnie natychmiast, przynosząc nowe nagrania, rozmowy i montowanie, czyszczenie słów dla…
Dziś kompot z papierówek, rabarbaru, porzeczek i resztek odnalezionego w jeżynach agrestu. Soczysty, kwaskowaty, jak pełnia lata, bo właśnie kończy się lipiec. Co odmierzam, pisząc te słowa? Powolne pustoszenie ogrodu, w którym powoli wykopuję kalarepki i brokuły, zbieram ogórki i…
Każdy ma taki świat, jaki sobie zaplanuje. Cezura w moim życiu nastąpiła w 2010 roku, kiedy po raz pierwszy tylko we trójkę ruszyliśmy na wakacje. Był maj, byłam szczuplejsza o osiemnaście kilogramów i cała w czerni. Straciłam dwóch ważnych mężczyzn…
Nie zauważałam jej wcześniej, choć to jest moja codzienna droga do domku. Ta łąka, wzdłuż której namalowano liczne miejsca parkingowe dla samochodów kusiła przede wszystkim młodych: przyjeżdżali, z dala od kontrolujących rodziców-zapalić skręta, wypić piwo, śmiać się głośno. Mijałam ich,…
Dom Bogdana jest drewniany, solidny, ma zielone, wesołe okiennice i należy do niego dopiero od niedawna. Dziadek robił go z porządnego drewna z Puszczy Białowieskiej, z Masiewa, z boku napisał farbą datę oddania do użytku, którą teraz Bogdan, pochylając…
Czasami są dni takie jak ten, kiedy chcesz wyjechać daleko od domu. Nieznany lęk dopada cię i uciekasz, zapominając, że „omnia mea mecum porta”- zabierzesz go ze sobą wszędzie gdzie będziesz. Śpiewała o tym Anna Maria Jopek, nic dodać, nic…
Wróciłam z wieczornego spaceru, puste ulice i chodniki, osiedle kładzie się spać. Gdzieś w oddali majaczą światełka ulicy Ciołkowskiego, która zawsze prowadzi mnie do ogrodu. Trochę tęsknię do stałej dróżki, która jadę na działkę, ale dziś wieczorny, deszczowy detoks. Spędziłam…
To już druga kawa, z mlekiem bez laktozy, specjalnie kupionym dla mojej małej córeczki. Odmierzanie zaczęłyśmy dwie godziny temu, ona od pośpiesznego telefonu, że to już, ma czekać gotowa, bo transport jedzie. I ja, po tygodniach budzenia się bez budzika-…
Zapraszam was do posłuchania pięknych historii, które możecie słuchać jako podcasty, reportaże, audycje czy jak sobie chcecie 🙂 Zajmowały mi ostatnio dużo czasu i chętnie się nimi z Wami dzielę. Oto one: Najpierw opowieść o burzliwych czasach PRL-u i niewinnej…
Oto teczka. Są w niej moje zaświadczenia, akty, świadectwa, odznaki i pamiątki. Zaczyna się od horoskopu i pięknie wytłumaczonego znaczenia moich dwóch imion: Dorota Katarzyna, choć w tej teczce najwięcej jest Kasi, Kasiuni. Mój tato porządkował świat w teczkach, każdy…