Wstałam wcześniej, żeby zobaczyć cud poranka. „Bieleje okno, szarzeją ciemności, wydobywa się pokój z niejasnej przestrzeni”- pisała Wisława Szymborska we Wczesnej godzinie. Więc nie śpię od rana, przyglądam się światu i myślę o tym, jak woła mnie mój kawałek ziemi….
Słońce przewierca mnie na wylot, wchodząc przez jedne, wychodząc przez drugie okna. Przyglądam się temu osobliwemu kątowi padania, czuję jak łaskoczą mnie po szyi wiosenne, łagodne promienie. Teraz w świetle jest też trzecie i czwarte piętro bloku naprzeciwko, a…