To będą pierwsze święta, kiedy nie będziemy razem, wirusem porozdzielani w domach spróbujemy spędzić tę drugą Wielkanoc mimo wszystko obok siebie. Wczoraj wysłałam do nich paczkę, chciałam wrzucić mazurek, na znak, że pamiętam, tęsknię, ale w ostatniej chwili kupiłam maseczki,…
Tydzień intensywnej pracy za mną, teraz czas na odpoczynek. Codzienna pobudka o czwartej daje się porządnie we znaki, mimo brzasku za oknem i ptaków, które wrzeszczą w pobliskim mini-parku. Dziś więc spałam długo, snem nieprzerwanym, jeśli nie liczyć otwarcia oczu…
Dzień budzi się wcześniej niż zwykle, a razem z budzikiem wstaje cały dom. Powoli zaczyna świtać koło piątej, gdy wychodzę do pracy. Zawsze tak samo- krótki rozruch w domu, potem cichy spacer po klatce, samochód, jedna piosenka i wita mnie…