Zdawał go od dziesięciu lat, odkąd nasz świat musiał się zmienić. Widziałam, jak tężał, gdy czas-jak cebula- obierał nas z bliskich. Patrzyłam jak rośnie, i jak rozwija się jego bujna wyobraźnia, kołysana wcześniejszymi bajkami czytanymi na dobranoc. Był moim małym…