Jak zawsze, tak i w tym roku zaproszono mnie do prowadzenia spotkań literackich. Wyszły świetnie, prof. Ryszard Koziołek i Małgorzata Rejnert wpisali mi świetne rekomendacje do swoich książek (zbieram z autografem) i stanęły na jednej z czterech półek lektur podpisanych przez autorów.
Festiwal Zebrane już za nami, ale trzeba powspominać, dlaczego zwyczajni ludzie tak tłumnie przychodzili na dwa, trzy i więcej spotkań?
Oto odpowiedź na pytanie:
http://www.radio.bialystok.pl/podrozepokulturze/index/id/160998