Dzień był jasny, słoneczny i ciepły. Ze snu o małym M. wybudziły mnie koty, polujące na stopy. Pierwszy stycznia zaczął się tak jak rok, trzydzieści i więcej lat temu- od silnego przekonania, ze będzie mój. Uśmiechnęłam się, leżąc w czystej…
Dzień był jasny, słoneczny i ciepły. Ze snu o małym M. wybudziły mnie koty, polujące na stopy. Pierwszy stycznia zaczął się tak jak rok, trzydzieści i więcej lat temu- od silnego przekonania, ze będzie mój. Uśmiechnęłam się, leżąc w czystej…