Właśnie zeskoczyłam z roweru, zamykając dzień. Ciemność rozlewa się teraz szybko, połykając szczegóły codzienności. Najpierw szarzeją ludzie, potem zmyka za drzewami słońce.Noc rozpościera czarne prześcieradło, wypędzając wszystkich do swoich domów. Jest pierwsza dekada września, letnia pogoda myli, kusząc pozorem długiego…