Nie zauważałam jej wcześniej, choć to jest moja codzienna droga do domku. Ta łąka, wzdłuż której namalowano liczne miejsca parkingowe dla samochodów kusiła przede wszystkim młodych: przyjeżdżali, z dala od kontrolujących rodziców-zapalić skręta, wypić piwo, śmiać się głośno. Mijałam ich,…